Zajrzałem do skrzynki mailowej. Dostałem zawiadomienie, że jest nowy komentarz od Jaśka. Ot i cała nasza rodzina interesuje się moim blogiem. Jeżeli Internet i mój zamieszczony w nim blog tylko nawet w niewielkim stopniu zintegruje naszą rodzinę, to warto od czasu do czasu w nim coś zamieścić.
Mam zamiar ocalić od zapomnienia fragmenty naszego i ich życia zawarte różnych dokumentach, zdjęciach, rysunkach, a nawet w zeszytach szkolnych z lat ich dzieciństwa i młodości. Na pierwszy ogień pójdą rysunki naszych dzieci i wnuków. Potem kartki z zeszytów Marka z klasy Id – z rysunków, polskiego i rachunków.
Nasi potomni, rozrzuceni po różnych miastach w kraju i za granicą, zagonieni obowiązkami rodzinnymi, pracą, szkołą, nie mają czasu na oglądanie się wstecz, na myślenie o przeszłości. Ludzie w moim wieku żyją wspomnieniami. Nowoczesne narzędzia jakimi dysponuje świat – komputer, Internet – ułatwiają przekształcenie naszych wspomnień w skondensowaną pigułkę cyfrową i błyskawiczne przesłanie ich hen daleko do naszych bliskich. Może i im udzieli się nasze wzruszenie, może i im się zaszklą oczy. Zobaczymy…